wtorek, 26 lipca 2011

Pieniny cz1: Czorsztyn

Jak opisałam w poście poprzednim, wycieczka w Pieniny rozpoczęła się bardzo znamiennie. Po walkach w błocie widok, jaki mnie czekał po całym trudzie podróży był zdecydowanie wart tego wszystkiego. Jeszcze pierwszego dnia, po dotarciu w Pieniny ruszyliśmy do Czorsztyńskiego zamku. Znajduje się on nad Zalewem Czorsztyńskim, w bardzo malowniczo położonej scenerii. Może i pogoda nam nie podpasowała za bardzo, ale udało się zrobić wiele naprawdę pięknych zdjęć.


Na początek parę słów o samym zamku. Są to świetnie zachowane ruiny z XIV w., które historycy wiążą z postacią św. Kingi. W późniejszym okresie ponoć w rozbudowie zamku maczał palce sam Kazimierz Wielki, jako, że zamek znajdował się na ważnym szlaku handlowym i dyplomatycznym, łączącym ówczesne ziemie polskie z Węgrami.
Zamek w późniejszych latach rozbudowywano, gdyż począł pełnić również funkcję siedziby starosty. W końcu jednak popadł w ruinę, po najeździe kozackim w 1734-35. Obecnie zamek jest pod opieką Pienińskiego Parku Narodowego.


Jak na częściową ruinę, musze przyznać, że zachował się naprawdę dobrze. Na skale górującej nad wodami wciąż wygląda majestatycznie. Efekt psują jedynie dodatki.


Z tarasu widokowego zamku rozciąga się niesamowity widok na spokojne wody i sąsiadujący zamek w Niedzicy.




Część II: Niedzica- pojawi się najprawdopodobniej jutro.

1 komentarz:

  1. Mimo pechowej aury żałuję, że mnie tam nie ma. W takich plenerach staję się deszczo-odporna.

    OdpowiedzUsuń